
Gdy ekipy z Mławy i Przasnysza przystępowały do rywalizacji znały już wynik lidera. Stołeczny Ursus podzielił się punktami z Hutnikiem, co otworzyło przed obiema drużynami szansę na poprawienie swojej sytuacji. Nikt z niej jednak nie skorzystał, mławianie tracą do warszawian nadal cztery oczka, a przasnyszanie sześć.
W pierwszej połowie lepsze wrażenie pozostawili po sobie goście. Początek spotkania przyniósł serię rzutów rożnych – po jednych z nich Paweł Mazurkiewicz uderzył piłkę głową, a Michała Michalaka wyręczył stojący na linii bramkowej, Rafał Brzozowski.
Potem była indywidualna szarża Pawła Olszewskiego (notabene wychowanka klubu z Mławy, drugim był Krzysztof Butryn), naciskany przez Brzozowskiego posłał futbolówkę obok słupka.
Gol nie padł także po strzale Jarosława Malinowskiego. Po świetnym krzyżowym podaniu od Pawła Burdacha, pomocnik Przasnysza kropnął z całej siły, ale Michalak nie dał się zaskoczyć.
Gospodarze odpowiedzieli w tym czasie zaledwie jedną akcją. Jakub Wróblewski miał przed sobą już tylko Błażeja Kokosińskiego, mimo to fatalnie przestrzelił.
To była jednak dopiero zapowiedź szturmu drużyny z Mławy, która nastąpił tuż po przerwie. Już w pierwszej minucie drugiej partii daleki wykop miejscowego bramkarza uruchomił Mariusza Walczaka. Ten strzelił wprost w przasnyskiego golkipera, taki sam efekt osiągnął Bartosz Głowacki, próbując dobić uderzenie kolegi.
Mławscy kibice chwycili się za głowy, trudno było sobie wymarzyć lepszej okazji. Drugi jęk zawodu wydali, kiedy arbiter nie uznał trafienia Walczaka, dopatrując się pozycji spalonej najskuteczniejszego napastnika czwartoligowych boisk.
Kokosiński nie skapitulował przy kolejnej próbie Głowackiego (trafił jedynie w boczną siatkę) czy też po uderzeniu rezerwowego Mateusza Piotrowskiego. Czyste konto zachował także Michalak, ale po przerwie nie miał już tyle pracy. Jego aktywność ograniczała się do wyłapania kilku dośrodkowań.
MKS Mława – MKS Przasnysz 0:0
Żółta kartka: Mazurkiewicz (Przasnysz)
MKS Mława: Michalak – Drzewiecki, Brzozowski, J. Rogowski, Osiecki, Głowacki (85. Harzyński), Sieja, Król, P. Rogowski (65. Butryn), Walczak, Wróblewski (73. M. Piotrowski)
MKS Przasnysz: Kokosiński – Burdach Smoliński, Mazurkiewicz, Jóźwiak (63. Korotko), Przebierała, Grędziński, Butryn, Malinowski (75. Karczewski), Woliński, Olszewski.