Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Mławianie mogli wyjść na prowadzenie po dwójkowej akcji Nazara Lituna oraz Jakuba Wróblewskiego. Ten pierwszy podawał, drugi oddał strzał. Na posterunku był jednak miejscowy bramkarz.
Druga połowa zaczęła się od kolejnego uderzenia Jakuba Wróblewskiego. Mimo że atakowali nasi gracze, to jednak w 55. minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. Mateusz Kubik faulował we własnym polu karnym napastnika Skry. Arbiter podyktował rzut karny, którego zdołał wykorzystać Jarosław Kułaga.
Na szczęście odpowiedzieć Mławianki nadeszła bardzo szybko. W 60. minucie Paweł Drzewiecki zdecydował się na uderzenie sprzed linii pola karnego. Bramkarz Skry odbił piłkę przed siebie, z czego skorzystał Mariusz
Po wyrównującym golu podopieczni Fedoruka próbowali pójść za ciosem. Osiągnęli momentami wręcz przygniatającą przewagę. Długo nie potrafili jednak wykorzystać żadnej okazji strzeleckiej. Pudło zanotowali m.in. Kopecki, Daniel Orzechowski, a strzał głową Szymona Masiaka przeleciał nad poprzeczką.
Na prowadzenie nasza ekipa wyszła dopiero w końcówce spotkania. W 86. minucie Mariusz Walczak w pierwszym kontrakcie z piłką pokonał bramkarza gospodarzy. Natomiast końcowy triumf przypieczętował Michał Stryjewski. Po zagraniu od Rafała Brzozowskiego znalazł sam przed bramkarzem Skry. Nie zmarnował szansy, popisują się pięknym lobem.
W środę 17 września Mławianka zmierzy się na własnym boisku z MKS-em Przasnysz. Początek meczu godz. 16.
Skra Drobin – MKS Mławianka Mława 1:3 (0:0)
Mławianka: Kubik– Galstyan (42. Stryjewski), R. Brzozowski, Litun, Drzewiecki, R. Wróblewski, Ł. Wróblewski, Łukaszewski, Gawęda (46. Orzechowski), J. Wróblewski (64. Masiak), Kopecki (85. Walczak)