Błędy popełnione przez Michała Michalaka miały ogromny wpływ na przebieg sobotniego meczu z Łomiankami. Mławianka straciła po nich dwa gole, na co nie znalazła odpowiedzi. Nasi gracze zdołali strzelić tylko jedną bramkę, co okazało się nie wystarczające, żeby zdobyć choćby punkt.
Pierwsza pomyłka bramkarza nastąpiła w 18. minucie. Wydawało się że bez trudu wyłapie dośrodkowanie z prawej strony. Niestety piłka przeszła po jego rękach i trafiła wprost do nadbiegającego Mateusza Sołtysa. Ten nie musiał robić zbyt wiele, tylko umiejętnie nadstawił nogę. Mimo asysty Przemysława Radziszewskiego wepchnął piłkę do siatki.
Po raz kolejny Michalak nie popisał się w 39. minucie. Dał się kompletnie zaskoczyć wykonawcy rzutu wolnego. Tobiasz Gac uderzył w tzw. krótki róg, z czym bramkarz Mławianki powinien sobie poradzić. Niestety zareagował zbyt późno, kiedy piłka wpadła już do bramki.
Mławianie zdołali szybko odrobić cześć strat. W doliczonym czasie rzut karny wykorzystał Mariusz Kopecki. Jedenastka została podyktowana za zagranie ręką przez jednego z obrońców rywali.
Doprowadzić do wyrównania już się nie udało. Goście bronili się bardzo umiejętnie, nasza drużyna grała w ofensywie bardzo chaotycznie. Najlepszą okazję zmarnował Szymon Masiak – po dośrodkowaniu Rafała Brzozowskiego główkował minimalnie obok słupka.
Mławianka wystąpiła bez kontuzjowanych Marcina Tomczaka, Nazara Lituna oraz Tomasza Chądzyńskiego. Dodatkowo po meczu uraz stawu skokowego nabawił się Jakub Wróblewski. Za to pierwszy mecz po powrocie z Przasnysza rozegrał wracający do zdrowia Łukasz Wróblewski. Pomocnik pojawił się na boisku w końcówce starcia z Łomiankami.
W środę 27 sierpnia nasza drużyna zmierzy się na wyjeździe z Bzurą Chodaków. Początek godz. 17.00
MKS Mławianka Mława – KS Łomianki 1:2 (1:2)
Mławianka: Michalak - Radziszewski, R. Brzozowski, Drzewiecki, Król (80. Orzechowski), Masiak (64. Ł. Wróblewski), R. Wróblewski, Łukaszewski, Gawęda (72. Walczak), J. Wróblewski (25. Stryjewski), Kopecki