- autor: kiero88, 2011-08-06 12:57
-

W zakończonym spotkaniu sparingowym MKS Mławianka Mława pokonała III ligową Narew Ostrołęka 5:0 (2:0) Relacja poniżej.
Początek spotkania to lekka przewaga naszego zespołu. Rywali starali się rozbijać ataki, ale szybkie wymiany podań pomiędzy graczami gospodarzy pokrzyżowały im plany. Bramkarz gości bardzo wysoko grał na przedpolu. Można zaryzykować stwierdzenie, że był chwilami jak defensywny pomocnik, a nie ostatni obrońca przed bramkarzem. Pierwszy sygnał do ataku dał Dziubiński. Jego strzał w 10 min minął jednak w znacznej odległości słupek bramkarza Narwi. W 18 min Walczak mógł zdobyć gola, ale strzał jego minął nieznacznie bramkę gości. W 25 min zrobiło się tłoczno w polu karnym Narwi. Strzały Walczaka oraz Gawędy zostały zablokowane, ale piłka na sam koniec spadła pod nogi Króla, który zdecydował się na strzał z 30m. Piłka wpadła idealnie za kołnierz goalkeepera Narwi. Bramka rzadkiej urody. W 30 min podanie od Rogowskiego do Rudyka, który przyjął w polu karnym, obrócił się, ale jego strzał zatrzymał się w rękach bramkarza. W 42 min podanie od Graczyka do Walczaka, który zwodem mija obrońcę w polu karnym. Obrońca starał się jeszcze powstrzymać "Kakę". Na jego nieszczęście zamiast w piłkę, trafił w jego nogę. Sędzia liniowy pomógł sędziemu głównemu w podjęciu decyzji i arbiter podjął decyzję o rzucie karnym. Egzekutorem karnego był Rafał Brzozowski. Strzał mocny, bramkarz wyczuł jego intencję, ale piłka po jego ręku wpadła do bramki. Kilkanaście chwil później sędzia zakończył pierwszą połowę.
Drugą połowę zaczął inny skład niż w pierwszej połowie. Na boisku pojawili się m.in. kontuzjowany ostatnio Butryn, Melchinkiewicz, Sieja. Ten pierwszy był zresztą autorem bramki na 3:0 w 55 min. Obrońca gości postanowił ze środka pola zagrać do swojego bramkarza, ale zrobił to za słabo. Do piłki dopadł Butryn, który pewnym strzał obok bramkarza zdobył gola. Goście wyraźnie nie radzili sobie z dobrze grającymi podopiecznymi Pełkowskiego. W 63 min dwójkowa akcja Butryn - Melchinkiewicz. Ten pierwszy mógł zdobyć gola, ale piłka po jego strzale mija słupek. W 66 min lewy pomocnik gości z nr 18 postanowił zagrać do swojego bramkarza. Nie zobaczył, że na linii podania stoi Melchinkiewicz. Niestety "Melek" nie wykorzystał swojej szansy na zdobycie gola. 67min Butryn otrzymuje podanie ze środka pola od Sieji. Butryn nie wykorzystuje swojej szansy na zdobycie drugiego gola w spotkaniu. W 80 min Rutkowski dobrze się zastawia i strzałem z woleja zdobywa gola na 4:0. Rutek swoim strzałem oraz grą w drugiej części zaczyna coraz bardziej pukać do bram pierwszego składu. W 85 min akcja Sieja - Melchinkiewicz. Sieja dośrodkowuje, a "Melka" uprzedza obrońca, który wślizgiem pakuje piłkę do własnej bramki. Narew miała swoje okazje do zdobycia choćby honorowego gola. W 73 min z rzutu wolnego starał się pokonać pomocnik z Ostrołęki, ale Wiśniewski pewnie obronił jego strzał. W 77 min odważne wyjście Wiśniewskiego zażegnało niebezpieczeństwa pod naszą bramką.
Cieszy wygrana aż 5:0. Wynik odzwierciedla przebieg spotkania. Nie odzwierciedla za to ilości, jaką nasz zespół mógł strzelić. Teraz w sobotę o godzinie 14:00 pierwszy mecz w lidze. Przeciwnikiem naszej drużyny będzie beniaminek - Błękitni Gąbin. 2 sezony temu wygraliśmy u nich 2:1, natomiast u siebie przegraliśmy 0:2.
Trener Wiktor Pełkowski zapewne ma już wyklarowany skład w swojej głowie. W sobotę 13 sierpnia przekonamy się kto wystąpi w pierwszym składzie. Piłkarze z Mławy wzięli przykład z drużyny Lecha Rypin i tym razem nasza ekipa okazała się "walcem"... :-)
Bramki:
1:0 Król (25 min)
2:0 Brzozowski (43 min - karny)
3:0 Butryn (55 min)
4:0 Rutkowski (80 min)
5:0 Samobójczy (85 min)
Michalak (60. Wiśniewski) - Król (46. Piotrowski), Brzozowski, Rogowski Jakub, Harzyński (46. Drzewiecki), Graczyk (70. Gumienny), Rogowski Piotr (46. Sieja), Gawęda (46. Galstyan Azat), Dziubiński (46. Rutkowski), Walczak (46. Butryn), Rudyk Grzegorz (46. Melchinkiewicz)